Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 25 lutego 2016

Na wakacjach cz.3

Nie mogłem przestać myśleć o pięknych, nagich dziewczynach, z którymi jeszcze kilka minut temu tak słodko sobie dokazywałem, więc mój zaganiacz stał mi przez całą drogę do domu. Gdy wszedłem do kuchni...

Nie mogłem przestać myśleć o pięknych, nagich dziewczynach, z którymi jeszcze kilka minut temu tak słodko sobie dokazywałem, więc mój zaganiacz stał mi przez całą drogę do domu. Gdy wszedłem do kuchni, ciągle miałem potężną erekcję i cioteczka Jola natychmiast to zauważyła. Obcisłe kolarki jeszcze powiększały optycznie mojego penisa i trochę było mi głupio przed Jolką, ale ona tylko uśmiechnęła się do mnie słodko, podeszłą do mnie, jedną ręką chwyciła mnie za jądra, a drugą za fiuta i powiedziała:
– Co cię tak podnieciło, kochany? Czyżbyś dobierał się do dziewczynek?
– Nie, skądże.. – odpowiedziałem niezbyt pewnym głosem.
– Coś mi tu kręcisz, kutasku – ciotka bawiła się się moim drążkiem, który uzyskał już swoja maksymalną wielkość i twardość. – Ale nie mówmy już o tym. Wcale ci się nie dziwię, że podniecają cię ich młode, seksowne ciałka.
– Wiesz co... – Jola zmieniła temat. – Pamiętasz, co cię mówiłam o tym, jakie penisy podobają się dziewczyną?
– Tak, pamiętam, czyste, z ładną, gładką skórką.
– To też, ale dziewczyny bardzo lubią, gdy facet ma opalonego fiuta. A ty masz fiuta białego jak śnieg. Przypatrz mu się – Jolka włożyła mi rękę w kolarki i wysupłała z nich mojego dużego, ale faktycznie bardzo białego kutasa.
– No i co m i na to powiesz?
– No, faktycznie, nie jest opalony.
– I co zamierzasz z tym zrobić? Pamiętasz, co ci mówiłam o Dominice?
– Że lubi robić lody...
– No właśnie. Lubi robić lody, a ty chyba chciałbyś, żeby twój penis znalazł się w jej słodkich usteczkach?
– Pewnie, że chciałbym...
– Więc tak jak mówiłam, musisz dbać o swojego penisa. Kremowanie nie wystarczy, musisz go sobie jeszcze opalić. Gwarantuję ci, że gdy sobie ładnie palisz penisa, Dominika z pewnością mu się nie oprze i weźmie ci go do buzi. Inne dziewczyny zresztą też...
– Masz rację, będą go sobie musiał opalić – zgodziłem się z nią.
– Więc na co czekasz? Dziewczyn nie ma, będą dopiero za kilka godzin, słońce świeci jak ta lala, więc idź go sobie opalić. Przed domem stoi leżak w takim miejscu, że nikt cię tam nie będzie mógł podglądać. Oczywiście oprócz mnie, ale to ci na pewno nie przeszkadza – ciotka przestała się bawić moim fiutem i włożyła mi go z powrotem w kolarki.
Poszedłem więc do pokoju zdjąłem kolarki i ubrałem slipki. Wyszedłem przed dom, usiadłem na leżaku i już chciałem zdjąć slipki, gdy pomyślałem sobie, że przecież sąsiadka Joli, czarnowłosa Ala, przyjaźniła się z cioteczka i często do niej wpadała. Dzisiaj jej jeszcze nie było, więc mogła przyjść w każdej chwili i byłby niezły obciach, gdyby zobaczyła mnie, jak leżę na leżaku z penisem na wierzchu. Siedziałem tak i zastanawiałem się, czy zdjąć slipki, czy też nie, bo trochę wstydziłem się Ali. w podjęciu decyzji pomogła mi Jola, która wyszła z domu i kręcąc seksownie tyłeczkiem podeszła do mnie i usiadła obok na drugim leżaku. Ubrana była w czarne bikini i wprost nie mogłem oderwać oczu od jej krągłych, jędrnych piersi.
– No co czekasz, penisku, na oklaski? – ciotka chwyciła mnie za kutafona. – Przez slipki penis ci się nie opali.
Wstała, nachyliła się nade mną, chwyciła mocno moje slipki i zdecydowanym ruchem ściągnęła mi je z tyłka. Zauważyła, że wbiłem podniecony wzrok w jej biust, który w tym momencie był bardzo blisko moich oczu. Przyciągnęła moją głowę do swoich cycuszków i kazała mi je wycałować. Bez wahania spełniłem jej prośbę i całowałem jej biust, prawie zupełnie osłonięty, gdyż stanik był bardzo skromnych rozmiarów i prawie nic nie zakrywał. Podnieciłem się jak cholera, ale po chwili Jola oderwała moją głowę od piersi i usiadła na swoim leżaku. Siedziałem obok niego zupełnie nagi, a członek stał mi jak lufa od czołga. Wtedy Jolka sięgnęła po krem do opalania, wycisnęła trochę na dłoń, chwyciła mojego pytona lewą ręką, a prawą delikatnie wsmarowywała krem w mojego najlepszego przyjaciela. Później odchyliła na bok penisa i nasmarowała mi jądra. Tak mnie to podnieciło, że byłem bliski wytrysku, ale Jola powiedziała:
– Przepraszam cię na chwilę, zaraz wracam.
Puściła mój interes i weszła do domu. Wyszła po kilku minutach, a przez ten czas moja erekcja osłabła. Znów usiadła obok mnie i natychmiast wzięła do ręki moją maczugę.
– O, widzę, że krem już wsiąknął i znów trzeba ci go nasmarować – cioteczka powtórzyła swoje zabiegi i po chwili mój członek i jajka były porządnie nasmarowane kremem do opalania. – Musisz go sobie często smarować, żebyś nie dostał poparzenia słonecznego. Chyba chcesz mieć brązowego penisa, a nie czerwonego, co? – zaśmiała się głośno. – A co by to było, gdyby ci zeszła z niego skórka – Jolka zaśmiała się jeszcze głośniej.
Siedziała jakiś czas bez ruchu, opalając się razem ze mną. Potem chyba doszła do wniosku, że jest jest za gorąco, bo zdjęła stanik, nasmarowała sobie cycuszki i opalała je sobie, dumnie wypinając do przodu jędrny biust. Co kilka minut wyciskała sobie na rękę trochę kremu i smarowała nim sobie piersi, a następnie nasmarować mi kutafona, który dzielnie stał do góry jak żołnierz na paradzie. Nagle w domu zadzwonił telefon i Jolka przerwała smarowanie moich klejnotów, by pobiec go odebrać. Za chwilę wróciła i siadając na leżaku, odezwała się do mnie z szelmowskim uśmiechem:
– Zaraz będzie tu moja koleżanka, Ala. Poopalamy się we trójkę.
Speszyłem się, wstałem i chciałem ubrać slipki, ale Jolka mnie wyprzedziła. Jedną ręką złapała mnie za kutasa, a drugą chwyciła moje slipki i odrzuciła je najdalej jak mogła. Trzymała mnie tak mocno, że nie mogłem się wyrwać, więc po krótkiej walce dałem spokój i usiadłem z powrotem na leżaku. Nie minęła minuta, gdy przyszła Ala. Spojrzała z rozbawieniem i zaciekawieniem na mojego dużego, sterczącego penisa, a ja przypatrzyłem się jej dokładnie. Była bardzo atrakcyjną kobietą, miała długie, kręcone, kasztanowe włosy, zgrabną figurę i duże piersi. Wiedziałem od Joli, że Ala ma 30 lat, ale wyglądała najwyżej na 26. Ubrana była w białe bikini, które ładnie kontrastowało z jej opalonym, szczupłym ciałem. Ala usiadła na leżaku po mojej prawej stronie, więc siedziałem teraz na golasa między dwoma atrakcyjnymi, napalonymi kobietami. Byłem tak podniecony ta sytuacją, że zupełnie przestałem się wstydzić mojej nagości. Jola zwróciła uwagę na to, z jakim zainteresowaniem je j koleżanka przygląda się mojemu pytonowi, więc chcąc ułatwić Ali kontakt z moim penisem, podała jej krem do opalania i powiedziała:
– Nasmaruj mu penisa, bo mu skóra zejdzie.
Ala skwapliwie wzięła się do dzieła. Najpierw jedną ręką ucapiła mnie mocno za fiuta i kilkanaście razy poruszała nią w górę i w dół, trzepiąc mi konia, a potem obciągnęła mi mocną skórkę i zaczęła smarowanie członka. Robiła to bardzo sprawnie, pieszcząc mi przy okazji jądra. Strasznie mnie to podnieciło i pewnie bym się spuścił, ale Ala niewątpliwie była doświadczoną kobietą i celowo kilka razy przerywała swoje zabiegi na dłuższą chwilę, by dać mi odsapnąć. Potem dała mi krem, zdjęła stanik i powiedziała:
– Nasmaruj mi piersi, chłopczyku.
Spojrzałem na jej na prawdę duży biust, który pomimo swych rozmiarów był krągły i tylko trochę obwisły. widać było, że często opala się topless, bo cyce miała tak samo mocno opalone jak resztę ciała. Pewnie opalały się razem z Jolą, bo cioteczka również nie miała białych placków na swoich zderzakach. Nachyliłem się nad Alą, wycisnąłem na jej biust dużą ilość kremu do opalania i używając obu rąk zacząłem go rozprowadzać po jej kulach. Pieszcząc, głaszcząc i ugniatając jej piersi niewątpliwie sprawiałem jej dużą frajdę, bo zauważyłem, że sterczą jej sutki. Kontynuowałem swoją bardzo przyjemną pracę, a w tym samym czasie Jola bawiła się moimi jądrami. Potem Jola poprosiła, bym również nasmarował jej biust, co ochoczo zrobiłem. Opalaliśmy się tak przez dobre pół godziny, kobiety co chwilę nakładały krem na moje przyrodzenie, a ja rewanżowałem im się smarując i wklepując im biała substancję w jędrne biusty. Gdy Jola smarowała mi jądra, a Ala zabawiała się moim fiutem, cipeczkom coś się przypomniało i zaczęły opowiadać mi historyjki o tym, co robiłem i jak wyglądałem, kiedy byłem mały. Dobrze mnie pamiętały z tamtych czasów, bo często przyjeżdżałem tu na wakacje z rodzicami.
– Zobacz, Ala, jakiego Robert ma teraz dużego i grubego kutafona... A pamiętasz, jakiego miał malutkiego ptaszka, gdy miał kilka miesięcy.
– Pewnie, że pamiętam. Twój fiutek był co najwyżej taki maluśki – pokazała rozstawiając palce, jakie duże, a raczej małe, miałem wtedy przyrodzenie, a rozstaw palców wskazywał na jakieś 3 centymetry.
– Ale już wtedy lubiłeś, gdy jakaś kobieta bawiłam się twoim kogutkiem. Pamiętam, że twoja mama często zostawiała cię pod moja opieką i kiedy mocno płakałeś rozbierałam cię z pieluszek i głaskałam twojego ptaszka, a wtedy się uspokajałeś – wspominała cioteczka. Raz tak mocno ryczałeś, że nie pomagało nawet głaskanie ptaszka. Nie wiedziałam już, co mam zrobić, żebyś przestał płakać i nie wiem dlaczego wzięłam twojego ptaszka do buzi. Zaczęłam go ssać i już po chwili przestałeś płakać.
– Poważnie ssałaś mojego fiutka? – zainteresowałem się.
– Jak najbardziej poważnie. To był dobry sposób na ciebie i potem często to robiłam, żeby cię uspokoić. Twój ptaszek był taki malutki i taki słodziutki...
– To prawda – potwierdziła Alicja. Ja też czasami brałam do buzi twojego malutkiego fiutka i do dziś pamiętam, jaki był słodki i jakie fajne miny robiłeś wtedy z zadowolenia, że pieszczą cię usta kobiety.
– Szkoda, że tego nie pamiętam – rozmarzyłem się. – jak to jest, że gdy byłem mały, brały mi do buzi dorosłe kobiety, a teraz żadna nie chce mi wsiąść do buzi, chociaż jestem starszy i mam dużo większego kutafona
– Nie byłyśmy wtedy takie znowu dorosłe – stwierdziła Jolka. Ja miałam 20 lat, a Ala tylko 15. Musze ci powiedzieć, że twój fiutek był pierwszym penisem, jaki miała w ustach Ala. To na twoim interesie ćwiczyła sobie języczek, zanim zaczęła obrabiać pały dorosłym facetom.
– Zawstydzasz mnie, Jolka – mimo swoich słów Alicja wcale nie wyglądała na zawstydzoną. – Co to takiego, że possałam kogucika kilkumiesięcznemu bobaskowi? To chyba nic zdrożnego?
– Pewnie, że nie – Jola zgodziła się z koleżanką. – Wiesz, Robert, co jeszcze wtedy lubiłeś robić?
– Co takiego? – spytałem.
– Lubiłeś, gdy przytulałyśmy cię do nagich piersi. Z zapamiętaniem i uśmiechem od ucha do ucha ssałeś wtedy nasze brodawki, chociaż nie miałyśmy przecież mleka, tak jak twoja mama. Już wtedy było widać, że wyrośnie z ciebie niezły erotoman. Najszybciej zasypiałeś przytulony do nagiego cyca, z brodawka w ustach. Ciekawe, czy teraz też jest to twoja ulubiona pozycja, w jakiej zasypiasz?
– Nie wiem, może tak, ale nie miałem okazji sprawdzić.
– Jak to – zdziwiła się ruda cycatka. – Mieszkasz w domu z 3 ładnymi laskami i nie spróbowałeś, jak zasypia się z twarzą wtuloną w kobiecy biust?
– No, niestety jeszcze nie, ale może to na drobię – bąknąłem nieśmiało.
– No, mam nadzieję! – Ala zaśmiała się i mocniej ścisnęła mi fiuta.
– Przepraszam Was, ale muszę Was na chwilę opuścić. Trzeba zrobić coś na obiad – Jola wstała i poszła do domu.
Siedzieliśmy więc z Alą i opalaliśmy się, a sąsiadka nie wypuszczała z rąk mojego zaganiacza, miętosząc go i głaskając. – Słuchaj, Robert – zagadała Alicja. – Mówiłeś, że żałujesz tego, że jak byłeś malutki, brały ci fiutka do buzi dorosłe kobiety, a teraz żadna nie chce ci zrobić lodzika, pomimo tego, że masz teraz dużo większy sprzęt...
– Tak, pewnie że chciałbym, żeby jakaś kobieta zrobiła mi loda, podobno to bardzo przyjemne.
– Podobno tak, ale nie wiem na pewno, bo nie mam kutasa – zaśmiała się głośno.
– Wiesz co – kontynuowała temat. – Jak chcesz, to mogę ci zrobić loda...
– Poważnie?! – od razu penis stanął mi jak lufa od czołga.
– Pewnie, że poważnie....
Alicja nachyliła się nad moim penisem i delikatnie go pocałowała.
– to co, zrobić ci lodzika?
– Jasne, proszę, zrób mi loda!
Rudowłosa piękność bez słowa klęknęła między moimi nogami i wzięła mi fiuta do buzi. Ssała końcówkę mojego drążka, trzepiąc mi równocześnie konia. W końcu wzięła rękę z mojego fiuta i chwyciła mnie za jaja, a penis coraz głębiej wchodził w jej usta, by po chwili całkiem się w nich zagłębić. Z taką wprawą robiła mi loda, że nie mogłem zbyt długo wytrzymać, a gdy Ala wyczuła zbliżający się wytrysk, wypuściła z ust mojego wacka. W tym samym momencie trysnąłem i moje nasienie znalazło się na jej biuście. Rozsmarowała je sobie po piersiach, a ja pocałowałem ją w usta i powiedziałem:
– Dziękuję. Nigdy ci tego nie zapomnę.
– Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia, mój słodki penisku – Alicja tajemniczo się uśmiechała.
– Co to za propozycja? – zainteresowałem się.
– Podobasz mi się, chłopczyku i masz bardzo fajnego, dużego penisa... Dobra, nie będę owijać w bawełnę. Chciałabym się z tobą pokochać. Przyjdź dzisiaj punk dwunasta w nocy, to dam ci dupki. Wejdź przez okno, będzie otwarte – Alicja pocałowała mnie w czoło, wzięła stanik do ręki i czmychnęła do siebie.
Siedziałem oniemiały na leżaku. Byłem w szoku. Piękna, dorosła, seksowna kobieta zaproponowała mi seks, ponieważ spodobał się jej mój zaganiacz. Już dziś w nocy spełnią się moje marzenia i przestanę być prawiczkiem. Wsadzę Alicji kutasa w cipkę i będę ją rżnąć ile wlezie.
Rozmyślając o Alicji i o tym, jak ją będę pieprzył, bawiłem się leniwie moim członkiem, aż w końcu słońce i gorąco tak mnie znużyły, że zasnąłem. Obudziły mnie głosy dziewczyn. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że to Dominika z Karoliną wracają z miasta. Leżałem nago na leżaku z penisem na wierzchu, a piękne, młode dziewczyny szły w moim kierunku, ale nie zamierzałem wcale się zakrywać. I tak już widziały przecież mojego konika, więc postanowiłem udawać, że śpię i zobaczyć, jak się one będą zachowywać przy nagim, śpiącym facetem.
Dziewczyny były już kilkadziesiąt metrów ode mnie, ale jeszcze mnie nie zauważyły. Rozmawiały o swojej opaleniźnie i kłóciły się, która z nich jest mocnej opalona.
– Może masz trochę mocniej opalone plecy – Karolina mówiła podniesionym głosem – ale ja za to mam mocniej opalone piersi.
– No, nie wiem... – powątpiewała Dominika. – W tym roku dużo opalałam się topless i wydaję mi się, że to jednak ja mam mocniej opalone cyce.
– To cię się źle wydaje – Karolina była wyraźnie podirytowana.– Ja tez w tym roku bardzo często opalałam się z cycami na wierzchu i co jak co, ale cyce mam na pewno mocniej opalone!
– Co ty powiesz? To pokaż, porównamy – Dominika nie dawała za wygraną.
– No to patrz! – Karolina podciągnęła do góry koszulkę, pod którą nie miała stanika. Otworzyłem trochę oczy i spod na wpół przymkniętych powiek spojrzałem na duże, krągłe i na prawdę bardzo ładnie opalone piersi Karolci. Mój członek zareagował na ten piękny widok tak, jak zwykle reagował na tego typu sprawy, to znaczy zaczął powoli odnosić swoją główkę.
– No i co o tym sądzisz? – Karolina wyraźnie czekała na to, by Dominika przyznała jej palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o opaleniznę na buforach.
– Nic nie sądzę. Popatrz na moje – Dominika również podciągnęła koszulkę i na światło dzienne wyjrzały jej dorodne cyce jak donice. Były opalone równie mocno jak reszta jej seksownego ciała i chyba minimalnie bardziej brązowe od piersi Karoliny. Strasznie podobają mi się takie duże, opalone piersi, więc fiut stanął mi na baczność. Dominika chwyciła swoje piersi i podniosła je do góry pod nos Karoliny, by koleżanka mogła je lepiej ocenić. W tym momencie zauważyła, że kilkanaście metrów od niej opalam się na golasa na leżaku. Natychmiast zamknąłem oczy i udawałem, że śpię.
– Patrz, Karolina! – Dominika pokazała ręką na mnie. – Robert tam śpi nago na leżaku.
Karolina spojrzała w moim kierunku i zbliżyła się na kilka metrów. Dziewczyny były tak zaskoczone nieoczekiwanym widokiem, że zapomniały zsunąć koszulki i stały z dumnie prężącymi się biustami. Karolcia stanęła po mojej prawej stronie, a Dominika po lewej. – Ale jaja! – Karolina nie kryła swego zdziwienia. – Położył się nago na leżaku i zasnął! Ciekawe, co mu się śni, że mu tak stanął! Może marzy mu się, że się z nami kocha, co?
– Może... – Dominika się uśmiechnęła. – Ej, a może on wcale nie śpi?! Tak głośno gadamy, że bardzo wątpię, żeby się nie obudził!
– Dominika nachyliła się nade mną i ucapiła mnie za sterczącego kutafona.
– Ej, ty! – zawołała głośno.– Nie udawaj! Wiem, że nie śpisz!
– Dominika, on nas podglądał! – Karolina chwyciła mnie za jądra i mocno ścisnęła. – Gapił się na nasze cyce!
Nie było już sensu udawać, skoro i tak się wydało, więc otworzyłem oczy i mój wzrok jakoś sam opadł na ich piękne, opalone zderzaki.
– Podglądałeś nas, świntuchu! – Dominika udawała, że jest zdenerwowana.
Niby obie miały mi za złe, że gapiłem się na ich biusty, ale z drugiej strony ciągle miały podciągnięte do góry koszulki i całkowicie odsłonięte piersi.
– A wy cały czas gapicie się na mojego fiuta i jajca! – najlepszą obroną jest atak, więc zaatakowałem. – Specjalnie położyłeś się tutaj nago i wywaliłeś na wierz zaganiacza, żeby nas podpuścić! – Dominika mocno miętosiła moje jądra, a Karolina energicznie ugniatała jaja. – Jesteś kawał świntucha i tyle! A za to, że nas podglądałeś, spotka cię kara i teraz porządnie cię wymacamy! – Dominika była bardzo stanowcza.
Laseczki usiadły po mojej lewej i prawej stronie i nachyliły się nad moim penisem, ukazując swoje nagie piersi w bardzo kuszącej pozycji. Dominika męczyła mojego ptaka, a Karolcia robiła to samo z moimi kuleczkami. Chwyciłem prawą ręką lewego cyca Karoliny, a lewą ręką ucapiłem pierś Dominiki i gdy panienki zabawiały się moimi genitaliami, ja pieściłem ich jędrne piersi. Dominika coraz szybciej trzepała mi konia, a Karolina pieściły moje jądra. Cała ta sytuacja oraz pieszczoty dziewczyn tak mnie podnieciły, że nie wytrzymałem i trysnąłem prosto na udo Karoliny.
– No, chłopczyku, spotkał się zasłużona kara – Dominika wstała i podsunęła mi swój biust pod usta. Jeśli znowu będziesz nas podglądał, znów zwalimy ci konia1
Chwyciła od dołu soją dużą pierś i wsadziła mi do buzi brodawkę.
– Ssij mocno – zarekomendowała.
Przyssałem się z całej siły do jej cyca i przyjemnością robiłem to, o co mnie poprosiła. Po dłuższej chwili Dominika wyjęła mi cyca z ust i włożyła do buzi brodawkę drugiej piersi, która potraktowałem identycznie jak poprzednią. Gdy już zadowoliłem Dominikę, Karolina podsunęła mi swoje cycuszki, więc bez zbędnego ociągania wyssałem jej jędrne piersi tak samo jak Dominice. Jednak Karolince to nie wystarczyło i usiadła mi okrakiem na klanach przodem do mnie. Zrozumiałem jej intencje i porządnie wymacałem i wycałowałem jej zderzaki. Gdy w końcu zeszła z moich kolan, natychmiast jej miejsce zajęła nienasycona Dominika. Z radością zabrałem się do masażu i całowania jej biustu, a w tym czasie Karolina zabawiała się moim członkiem, który znów stał mi jak lufa od czołgu. Na koniec Dominika zeszła ze mnie, pocałowała mnie w sam koniuszek penisa i powiedziała:
– Słodki jesteś, kutasku.
Dominika również pocałowała mojego wacka i obie pobiegły do domu. Poleżałem jeszcze trochę na słońcu, a potem wziąłem w rękę slipki i poszedłem w kierunku łazienki. Na korytarzu natknąłem się na cioteczkę, która chwyciła mnie za penisa, podniosła go do góry i z uznaniem stwierdziła:
– Nieźle go sobie dzisiaj opaliłeś. Musimy jutro powtórzyć seans na słońcu.
Energicznie ścisnęła mojego karolka i uśmiechając się poszła do pokoju. Wszedłem do łazienki, wziąłem prysznic i dołączyłem do dziewczyn, które oglądały telewizję. Leżały na tapczanie na brzuchu, a ja siedziałem za nimi na fotelu. Były w miniówkach i krótkich koszulkach z dużym dekoltem i gołym brzuchem. Nie miały bielizny, więc widziałem ich słodkie tyłeczki w całej okazałości, a między lekko rozchylonymi udami można było dostrzec włoski na ich cipkach. Film w telewizji niespecjalnie mnie interesował wobec takich ciekawych widoków, zwłaszcza że potem przyszła Jolka i usiadła kilka metrów ode mnie. Siedziała dokładnie na wprost mnie i gapiła się w telewizor. Również była ubrana w miniówkę i zauważyłem, że nie spuszczając ani na chwilę oczu z ekranu stopniowo coraz mocniej rozchylała uda. Moje podniecenie szybko wzrastało, a gdy dostrzegłem, że cioteczka również nie ma majtek, mój członek osiągnął maksymalną wielkość i twardość. Jola miał gładka wygoloną pipkę i wyraźnie widziałem je lekko rozchyloną szparkę. Patrząc się na zmianę na szparkę cioteczki tyłeczki dziewczyn nie mogłem dłużej wytrzymać i musiałem coś z tym zrobić. Poszedłem do ubikacji, i usiadłem na klozecie i wziąłem do ręki mojego zaganiacza. Już po para ruchach spuściłem się i moje podniecenie opadło. Wróciłem do pokoju, ale cioteczka byłą bardzo spostrzegawcza i zauważyła, że nie mam już tak potężnej erekcji jak przed wyjściem, więc nie byłaby sobą, gdyby tego nie skomentowała:
– Gdzie byłeś, Robert? – zagadała
– W ubikacji – odpowiedziałem.
– A co tam robiłeś? – popatrzyła na mnie z lubieżnym uśmieszkiem i oblizała wargi.
– To, co się robi zwykle w ubikacji.
– Waliłeś konia? – Jola była bardzo bezpośrednia.
– Nie, nie ... – zaprotestowałem bez przekonania.
– Tak, tak, waliłeś konia, waliłeś! Mnie nie oszukasz. Widziałam, jak ci stał przedtem, a teraz już ci nie stoi – ciotka zaśmiała się głośno. Karolina z Dominiką spojrzały się na mnie, potem popatrzyły się na siebie i również wybuchnęły głośnym śmiechem.
– I co, jak było? – Karolina była strasznie ciekawa. – Fajnie? Fajnie było?
– A co cię tak podnieciło, kutasku? – Dominika przekręciła się na plecy i podciągnęła miniówkę do góry, pokazując mi swoją czarną cipkę w kształcie trójkąta. – Czyżby to, że nie mamy majtek?
– Tak, Robert? – Karolina również położyła się na plecach, rozchyliła szeroko nogi i pokazała mi swoją kuciapkę. – Lubisz patrzeć na nasze cipki?
Znowu miałem erekcję, więc nie mogłem zaprzeczyć.
– Pewnie, że lubię. Dlaczego miałbym nie lubić?
– Wiecie, co, dziewczyny – Jolka wstała i podeszła do nas. – To chyba jednak moja cipka tak go podnieciła, że musiał iść do kibla i zwalić gruchę. Jolka zdjęła miniówkę i wystawiła na widok publiczny swoje wygolone krocze. – Pewnie chłopak lubi wygolone szparki
– A my jesteśmy takie zarośnięte – Karolina położyła rękę na łonie Dominiki i wszystkie 3 kobiety głośno się zaśmiały.
Kutas stał mi tak, że najchętniej wyciągnąłbym go na wierch i znów zwalił sobie konia.
– Co kutasku? – Jola włożyła mi rękę w slipki i wyciągnęła z nich penisa. – Pewnie chciałbyś mi go teraz wsadzić w szparkę i mnie wydymać, co? Ale nie doczekanie twoje. Musisz jeszcze troche podrosnąć.
Jola ubrała miniówkę i poszła do kuchni. Dziewczyny popatrzyły się na mojego kutasa, a Dominika powiedziała:
– Wiesz co, Karolcia, idę do pokoju zrobić sobie placówkę. Idziesz ze mną?
– Pewnie, cipeczko. Moja szparka jest taka wilgotna, że muszę coś z tym zrobić.
Dziewczyny poszły do siebie, a ja stałem sam z fiutem na wierzchu. Robiło się już ciemno, a ja chciałem trochę wypocząć przed moją nocną wyprawą, więc wziąłem prysznic, wróciłem do mojego pokoju, zgasiłem światło i położyłem się nago do łóżka. Leżałem tak po ciemku może z 20 minut, gdy otworzyły się drzwi i Dominika z Karoliną rozebrane do naga i z ręcznikami w rękach przeszły przez mój pokój. Mieszkanie było tak zaprojektowane, że mój pokój był pokojem przechodnim, leżącym między pokojem z telewizorem, a pokojem dziewczyn i idąc do łazienki laski musiały przejść przez ten pokój. Wyglądały bardzo seksownie z dużymi, krągłymi piersiami kołyszącymi się w rytm kroku i czarnymi, gęstymi cipeczkami, widocznymi w świetle księżyca. Po jakimś kwadransie wróciły z łazienki i przechodząc przez mój pokój zmysłowo kręciły krągłymi tyłeczkami. Pewnie podejrzewały, że nie śpię, ale nie dały tego znać po sobie.
Spojrzałem na zegarek. Była już 23:55, a ja przecież byłem omówiony na 12–tą na rypanko z Alą. Odczekałem 5 minut, wstałem z łóżka i nic nie ubierając na siebie wyskoczyłem nago przez okno, przeszedłem przez płot i podbiegłem do otwartego okna w domu Alicji. Chwyciłem się parapetu, podciągnąłem się na rękach i wskoczyłem do pokoju Alicji. Ala już ma nie czekała. Leżała na łóżku ubrana w bardzo seksowną, czarną, koronkową bieliznę. Na stoliczku przy łóżku stała zapalona świeca, butelka wina i 2 kieliszki. Alicja spojrzała no moje nagie ciało, kazała mi usiąść obok siebie na łóżku, chwyciła mnie za penisa i [powiedziała na ucho zmysłowym , cichym głosem:
– Bardzo mi się podoba twój strój wieczorowy, penisku.
Poczułem, że członek mi sztywnieje. nalałem wina i wypiliśmy po lampce. Objąłem ją jedną ręką, drugą położyłem na jej piersi i pocałowałem ją w usta.
– Bardzo ładnie wyglądasz w tej czarnej bieliźnie – pochwaliłem ją.
– A jeszcze ładniej wyglądam bez bielizny ...– uśmiechnęła się do mnie szelmowsko i zdjęła stanik.
Popatrzyłem z zachwytem na jej duże, ładnie opalone piersi, zakończone dużymi brodawkami. Nachyliłem się nad jej cudownym biustem, wziąłem do ust jej lewą pierś, a prawą zacząłem ugniatać ręką. Z zapamiętaniem długo i namiętnie całowałem i pieściłem jej zderzaki, aż w końcu położyłem ją na plecach i schodząc w dół coraz bliżej jej cipki całowałem jej jedwabiście gładką skórę. W końcu dotarłem do jej koronkowych, prześwitujących majtek, chwyciłem je obiema rękami i zacząłem je ściągać. Podniosła do góry pupcię, ułatwiając mi zadanie, więc zdjąłem jej majteczki i rzuciłem je na podłogę. Rozchyliłem jej nogi i nachylając się nad jej wzgórkiem łonowym, wygolonym w ten sposób, że został tylko wąski paseczek włosów, zacząłem robić jej minetkę. Lizałem jej szparkę, ssałem wargi sromowe i pieściłem językiem łechtaczkę tak długo, aż zrobiła się bardzo mokra i zaczęła coraz szybciej o głośniej oddychać. Nie przerywałem moich zabiegów, aż zaczęła jęczeć i zbliżać się do orgazmu. Przyspieszyłem ruchy warg i języka, aż w końcu Ala zaczęła szczytować. Nie przerywałem lizanka dopóki trochę się nie uspokoiła, a wtedy namacałem palcami otwór w jej cipcę, wziąłem w rękę mojego sztywnego zaganiacza i nakierowałem go na wejście do pochwy. Powoli zacząłem w nią wchodzić, a ona podnosząc biodra ustawiła cipkę tak, by ułatwić m i wejście. W końcu wprowadziłem mojego penisa do połowy, pchnąłem mocniej biodrami i poczułem, że już cały jestem w Alicji. Zacząłem ją mocno walić, ugniatając jej przy tym piersi. Pierwszy raz w życiu zakisiłem ogórasa, więc byłem strasznie podniecony i nie minęło dużo czasu, gdy się spuściłem.
Wyszedłem z niej, a ona wzięła do ręki mojego sflaczałego w tym momencie członka i c\zaczęła mi trzepać konia. Robiła to bardzo szybko i bardzo zręcznie, więc znów zaczął mi stawać, a wtedy ona wzięła mi penisa do buzi, possała go z dużą wprawa, a po chwili wyjęła go, odwróciła się do mnie plecami i przyjmując pozycję na pieska wypięła w moja stronę tyłeczek i powiedziała:
– Weź mnie teraz od tyłu.
Dwa razy nie trzeba mi było tego powtarzać. Wszedłem w nią od tyłu, chwyciłem za zwisające, duże piersi i zacząłem ją walić od tyłu. Tym razem już nie podniecałem się tak szybko jak za pierwszym razem, więc Ala doszła do orgazmu, zanim ja zdążyłem się spuścić. Głośno jęczała z rozkoszy, ale ja nie przerywałem dymania i rytmicznie wchodziłem w nią tak głęboko, że aż mój duży zaganiacz cały zagłębiał się w jej pochwie, a jajami waliłem o jej cipkę.
Gdy wyczuła, że niedługo trysnę, chwyciła mnie za członka i wyjęła go sobie z cipki. Położyła się na plecach z szeroko rozłożonymi nogami, chwyciła mnie za włosy i przyciągnęła do swojej kuciapki. Zarzuciła mi nogi na ramiona, a ja dobrałem się językiem do jej cipki. Dokładnie ją wylizałem, spijając jej słodkie soki i kolejny raz doprowadzając moją kasztanową piękność do szczytu rozkoszy. Wtedy podniosła się, popchnęła mnie delikatnie przewracając na plecy i usiadła okrakiem na moim brzuchu. Podniosła do góry tyłeczek, chwyciła mnie za zaganiacza i włożyła go sobie w pipkę. Opadła na mnie gwałtownie, jednym ruchem zagłębiając mojego penisa w cipcę aż po same jajca. Zaczęła mnie ujeżdżać w pozycji na jeźdźca, a ja z lubością pieściłem jej dyndające rytmicznie piersi. Galopowała na mnie coraz szybciej i szybciej i już po kilku minutach dochodząc do kolejnego orgazmu. Nie przerywała swojej szaleńczej jazdy tak długo, aż nie trysnąłem prosto w jej wnętrze. Wtedy zeszła ze mnie, przytuliła się i zmęczeni miłosnymi igraszkami leżeliśmy na łóżku bez słowa. Gdy już nasze oddechy wyrównały się, Alicja pocałowała mnie w usta i powiedziała:
– Jesteś świetny! Już dawno nikt mnie tak nie wydymał. Musimy to jutro powtórzyć!
– Z przyjemnością – odparłem zmęczony i szczęśliwy.

Brak komentarzy: